zaprooo na GG ...

:) ... Siema wbijajcie do mnie na GG -22014358 ;DD

niedziela, 3 kwietnia 2011

Wpis . III . 1.04.11 .-2. * ;)) Ciocia, targ I mojaaa Alunia !!! . :D

Dzisiaj wstałam o 8-40 ;) , bo rano jechałam z psiapsiółą ;) . Alunią . Na targ do brzegu dolnego ;) 
Ubrałam się  ;) zjadłam i oglądam Tv. !
Nagle do domofonu zadzwoniła Ala i powiedziałam żeby weszła , ubrałam się ...
W sumie to zarzuciłam byle co na siebie xD .! :pp 

Poszłyśmy z Alą na targ zobaczyć czy nie ma jakiś butów :) . 
Ale niestety nie było . Bo musiałyśmy kupić sobie , na egzamin :( . 
Za bardzo się go nie boimy ale jakoś ujdzie :** <33 ;) . Na targu spotkałyśmy Ali mamę . i postanowiłyśmy z nią pojechać . trochę kropiło ale jakoś dało się znieść . ; )
Jak już byłyśmy na targu tyle tych rumunów ,że masakra :( . 
I cały czas takie krzyki typu :
-kupujcie , kupujcie tu są tanie ceny , ciuszki dla wszystkich ^^  . 
fest ... xD aż mi się brechtać zachciało ;)  ... 
Po jakimś czasie zobaczyłam ładne buty i z psiółką kupiłyśmy sobie takie same normalnie identyko ;)) i potem sobie bluzkę kupiłam  na niej pisze : 
cyt.. " JESTEM GRZECZNĄ DZIEWCZYNKĄ ,CZASAMI ...  " . 
he ;) . fajna ... ;p tak jakoś mi się spodobała ;dd
wyjechaliśmy na targ o 10-00 . ok . , a wróciliśmy o 12-00 ;D
Na chwilkę poszłam do Ali na chatę ;) ona zjadła kanapkę . 
I mama kazała jej wyjść z psem i tak zrobiła przeszliśmy się kawałek ;) 
jak już byliśmy na chacie u ali ;P to ja już powiedziałam że muszę iść bo jechałam do cioci ... 
Num :) wiecie to był kawałek kawałek drogi , ponieważ z mojej miejscowości do .... mej cioci aż 80 km ... ;D fest ^^ .
jak już byliśmy u cioci . tam wiecie wszyscy się przywitali :** <33 ... xD 
i wgl. : > tam ciocia Teresa pytała się co tam w skl .ja mówię że wszystko db średnia się nie zmieniła taka sama i że się db uczę :** ... 
hi :) to prawda :]] 
Bo moja mama z tatą wzięli ze sobą rozwód ;( .ale to nic już się przyzwyczaiłam .
i tak jak to jest przed rozwodem już mieli się rozwodzić 6 lat ale cóż poradzić ;// 
pech to pech ;// .
I były cały czas kłótnie w domu . ;( .... Nie było db . Ale jakoś przeżyłam ;) mam brata jeszcze bartka on będzie szedł teraz do 1 kl. ;) pdst. :) a ja do gim ;>> ... !!! ~~~
I Magda córka Teresy , a ta Magda to też moja ciocia ... ona ma 24 lata młoda jest i ma chłopaka Krzyśka , nie wyrażę się na jego temat xD nie przepadam za nim  ... ;/ ale nie ważne ;) ... ;> 
Magda do się mnie spytała : 
-Mama jest w domu ? 
ja powiedziałam że nie ;( . bo ona obecnie mieszka u swojego kochanka i z nim ma dziecko małego Oskara :( . też tego za bardzo nie przeżyła :*** . ale luz . !!! 
Potem magda sie spytała : 
-a jest spokój w domu ? 
- jest , na pewno jest lepiej niż wcześniej ... - odp. Magdzie . 
Magda tak się popatrzyła na ( mamę mojego taty czyli teściową mojej mamy jak coś )  :( .
i wgl. taka krzywa mina  ... bez komentarza już się nie chciałam odzywać ... 
Około godziny 17 zadzwoniła do mnie werka czy wyjdę bo ona była z frączykiem i rudym SAMA !!!! :(( . to takie dwa debile xD . kumple z kl... rudy to masakra !!! :((( ... *** 
 i tak napierdzielałam coś tam z ciotkami ... ;) .o byle czym oby tylko gadać . 
a potem o 18-19 dokładnie xD zadzwonił z domowego Dawid .... ;) spytał się co robię i czy wyjdę a ja byłam u cioci i nie miałam jak ... ;) . i powiedziałam mu że przyjdziemy po niego w niedz. z alunią ; ) i tak się stało . 2.04.11 . poszliśmy po dd.z alą ok. 16 . =) *** i jego w domu nie było ;( 
potem jego mama zadz. do szmalca (Damiana ) i nie było . 
Jak szliśmy do magnolii . spotkaliśmy kaśkę i frączyka ....
jak szli sami dołączyli się do nas i szliśmy w str. orlika . i jak już byliśmy koło skl. prawie gdzieś tak w połowie drogi zadzwonił dawidek :) . z dom. ;) . hii =)
i  potem oni do nas doszli . ;** . ja byłam, Alcia , Kasia , Kuba , Dawid  i Damian ... 
Paczką wszyscy z tej samej kl :)  . i jak doszliśmy na Orlik . Dawid z Damianek grali na stole :) . 
I ja z alą się patrzyliśmy potem Kasia wpadła na mysła żeby pójść na kosza . ;) .  Dawid tam kopał piłkę z damianem, ala się patrzyła bo ją strasznie brzuch bolał bo kondzio jej mocno kopnął w brzuch piłką . z resztą już ją wcześniej bolał ... :(( wsp jej ... 
Ala poszła póżniej gdzieś tak o 5 ;(. zostałam z kasią .
dd. z szmalcem dalej grali w piłkę nożną a my se odbijaliśmy siatką ... taką piłką xD
i potem już nam się nie chciało i z Kaśką poszłyśmy do domu ...
Trochę byłam zła bo Dawid zrobił taką minę do Ali wiecie .że był Frączyk. i Kasia a my zawsze sami chodziliśmy na orlik ;) . ale luzik wg l . z nami nie gadali chodzi mi o Dawida  :( . he 
napisałam mu gdzieś tak o 19 . wieczorem tego samego dnia czy jutro idzie ze mną i z alą . do skl .o 7-30 pod pizzerią samolot :) i napisałam że jeszcze będziemy jak coś na niego czekać . :) 
A on odpisał że :  cyt ." no to czekajcie ;p " więc jutro idziemy :) heh jak zawsze ... ;) ale się cieszę już  z nim do szkoły chodzimy dokładnie od pnd. czyli od 28.03.11 codziennie o tej samej porze ;pp czyli wpół do :D i wgl. teraz dzwoni do mnie czy wyjdę . z alą albo sama i do ali dzwoni ;) fajnie 
Ostatnio napisał nam na nk do mnie czy my wgl .lubimy a on powiedział że on mnie i alunię zajebiście mocno ;) . :D hahahah hi heh :** 
to już koniec czekajcie do następnego wpisu :*** .

KONIEC

Ukryta niczym święty Graal
mocna i trwała niczym stal
uzależnia jak silny narkotyk
nie pomoże z kamiennego serca antybiotyk
szukać jej? czy po prostu czekać?
spotkać ją, przyjąć czy uciekać?
sprawia że twarz promienieje
rozjaśnia nawet najciemniejsze knieje
taka cudowna, a kłamie
bezbronne serca jak zapałki łamie
niby jedna wielka a różne ma oblicza
raz czule tuli a raz strzela z bicza
a więc szukać, czy się przed nią chować?
zamknąć oczy i powiedzieć serce prowadź!
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz